“Sonic 2. Szybki jak Błyskawica” zasłynął z popisowego wkroczenia do kin i nie przestawał zdumiewać w kolejnych dniach, deklasując pozostałych faworytów. Dziś, po paru tygodniach, gdy film zaczyna powoli schodzić z afiszy, pora ostatni raz rzucić okiem na zarobkowe cyferki.
Wiadomo już, że jak na wzorcowy sequel przystało, Sonic 2 zarobił od poprzednika więcej, szybciej i w lepszym stylu, ale przeliczmy to raz jeszcze. Jego światowe wyniki finansowe szacuje się obecnie na prawie 400 milionów dolarów, z czego 188 mln w USA i ponad 200 mln w reszcie świata. Tym samym dwójka wygenerowała na każdym z rynków mniej więcej o 40 milionów dolarów więcej, co daje niemal równo 20% więcej zysku. Ta wartość procentowa towarzyszy zresztą porównaniom obu części od samej premiery.
Sonic 2. Szybki jak Błyskawica | Sonic. Szybki jak Błyskawica | |
---|---|---|
USA | 188 250 557 $ | 148 974 665 $ |
Pozostałe kraje | 204 500 000 $ | 170 741 018 $ |
Cały świat | 392 750 557 $ | 319 715 683 $ |
Zestawienie z hitami rywalizującymi z nim w kinie również wypada imponująco. Takie filmy jak “Uncharted” czy “Fantastyczne zwierzęta: Tajemnice Dumbledore’a” (oba o wyższych budżetach) nie tylko przegrywały z Sonicem 2 pod względem zarobku premierowego, ale i przegrywają z nim teraz, patrząc na to, jak poradziły sobie całościowo w kinach amerykańskich.
Mimo że przyćmiewają ekranizację Segi na rynku światowym, są inne kategorie, dzięki którym segowa ekranizacja pozostanie niezapomnianym filmem nie tylko dla fanów Sonica. Przede wszystkim jako ekranizacja właśnie. Nawet po uwzględnieniu inflacji Sonic 2 bez problemu łapie się do czołówki najlepiej zarabiających gier wideo – Forbes stawia go pod względem osiągnięć na rynku amerykańskim obok “Pokémon: Film pierwszy” (85 milionów w 1999) i “Mortal Kombat” (70 milionów w 1995). Niezmienną królową zestawienia pozostaje tu wciąż Lara Croft w pierwszym “Tomb Raiderze”, acz wciąż jedynie po uwzględnieniu inflacji (115 milionów w 2001).
Tym samym zadanie, którego wiele wytwórni przed Paramount nie miało odwagi się podjąć, przyniosło jej i Sedze profit, którego nie powstydziłaby się produkcja autorska. Teraz otwiera się przed nami sonicowe uniwersum, które ma potencjał stać się stałym źródłem dochodu obu marek i jeszcze bardziej nakręcić popularność niebieskiego Jeża.
Źródła: boxofficemojo.com, forbes.com, m.the-numbers.com, shareway.today